!!! Forum !!!
FORUM GÓRSKI ŚWIAT
Koniecznie zobacz!


Menu główne
Strona główna
Bezpieczeństwo w górach
Co nowego
Co wziąć na szlak?
Galeria zdjęć
Górskie korony
Partnerzy serwisu
Relacje wybrane z forum
Relacje z gór świata
Tapety
Zdjęcie miesiąca


Tatry
Informacje ogólne
Schroniska w Tatrach
Szlaki tatrzańskie


Inne góry w Polsce
Beskid Sądecki
Beskid Wyspowy
Beskid Żywiecki
Bieszczady
Gorce
Okolice Krosna
Pieniny


------------------------------------

Ostatnia aktualizacja:
27.03.2011

Najlepsze górskie strony




Niemcy 2007 - Drezno i okolice

Mój wyjazd do Niemiec w kwietniu 2007 roku był organizowany przez moją uczelnię, a dokładniej jednego z profesorów na mojej katedrze. Ostatecznie brało w nim udział 11 studentów oraz 2 osoby z kadry naukowej. Naturalnie głównym celem tej wycieczki były zakłady branży ceramicznej, jednakże w programie ujęte były także cele typowo turystyczne. Ze względu na wspaniałą atmosferę oraz wymarzoną pogodę wyjazd wspominam rewelacyjnie. Co prawda region w którym przebywaliśmy niespecjalnie wiąże się z Górskim Światem, ale i tak go Wam opiszę... :-)

Kraków - Nebelschuetz

Po niemal 10 godzinnej podróży trzema pociągami oraz jednym podstawionym busem, po godzinie 18.00 zawitaliśmy 11 kwietnia do malutkiej miejscowości Nebelschuetz. Myślę że sama podróż nie jest specjalnie godna uwagi - przynajmniej ta po polskiej stronie granicy. Po stronie niemieckiej naturalnie od razu dało się zauważyć bez porównania lepsze drogi, dużo bardziej luksusowe pociągi. Uwagę moją zwróciły też liczne wiatraki. Piękne wiosenne kolory uprzyjemniały nam podróż a także później spędzony czas.

Wracając jednak do samej miejscowości. Gmina Nebelschuetz liczy niewiele ponad 1000 mieszkańców. Wychodząc wieczorem przejść się po okolicy spotkaliśmy jedynie dwie osoby. Dało się zauważyć olbrzymi spokój tutaj panujący. Odwiedziliśmy także tamtejszy pub, gdzie byliśmy jedynymi gośćmi. Symbolem miejscowości jest kościół widoczny niemal z każdego miejsca w Nebelschuetz. Najbliższymi większymi miastami są Kamenz (Kamieniec, 3 km), Bauzen (20 km) oraz Drezno (40 km). Z pewnością jest to świetne miejsce na odpoczynek i oderwanie się od szybkiego tempa codziennego życia.



Pewnie zastanawiacie się dlaczego akurat taka miejscowość była celem naszej wycieczki. Otóż w bardzo niedalekiej odległości od miasteczka (15-20 minut pieszo) znajduje się bardzo duża kopalnia iłów, czyli surowców wykorzystywanych w przemyśle płytkarskim, ceramiki sanitarnej a także częściowo budowlanej. Właśnie tą kopalnię zwiedzaliśmy i oglądaliśmy następnego dnia po przyjeździe. Ciekawostką może być fakt, że w całej kopalni pracuje jedynie 17 osób. Wieczorkiem po zwiedzaniu wraz z kierownikiem kopalni spędziliśmy czas przy grillu i piwie ufundowanym właśnie przez ten zakład :-)



Meissen (Miśnia)

W piątek (13.04) zmuszeni byliśmy do bardzo wczesnej pobudki. Śniadanie zostało zaplanowane już na godzinę 5.40, a 40 minut później odjeżdżaliśmy już autobusem do Kamenz (Kamieniec). Z tamtąd jechaliśmy już dalej pociągiem najpierw do Drezna a później do Miśni.

Miśnia to miasto liczące około 30 000 mieszkańców. Jest ono malowniczo położone nad Łabą, nad którą góruje zamek Albrechtsburg oraz katedra. Znane jest przede wszystkim z fabryki porcelany oraz produkcji wina. Właśnie manufaktura porcelany była jednym z naszych dwóch celów w tym mieście (obok bardzo renomowanego Instytutu Ceramiki).

Manufakturę Porcelany postanowiliśmy zwiedzić w całości (bilet cały 8 Euro, zniżkowy 5 Euro). Ta wersja biletu obejmowała obok potężnej wystawy liczącej ponoć około 3000 eksponatów, także przejście przez kilka sal w których pracownicy prezentowali poszczególne procesy produkcyjne porcelany. Pod względem turystycznym całość jest bardzo dopracowana. Jako grupa możemy wybrać sobie odpowiednią wersję językową (w tym język polski) i w danej wersji wysłuchiwać lektora, tłumaczącego i objaśniającego cały tok produkcyjny. Na wystawie wiele eksponatów robi bardzo duże wrażenie, choć jeszcze większe robią chyba ceny wybranych produktów w sklepie.









Po zwiedzeniu Manufaktury Porcelany, postanowiliśmy udać się na stare miasto. Naszym celem były naturalnie katedra oraz Zamek Albrechtsburg, który od wewnątrz niestety mocno mnie rozczarował. Osobiście bardzo podobały mi się natomiast wąskie uliczki pośród odnowionych zabytkowych kamienic i innych zabytków. Miasto odebrałem jako bardzo piękne, z pewnością warte polecenia. Wieczorem zostaliśmy zaproszeni na dość wykwintną kolację do restauracji wraz z przedstawicielami wspomnianego Instytutu Ceramiki.





Drezno

W sobotę z rana pojechaliśmy turystycznie z Miśni do Drezna. Jest to miasto niezwykle bogate pod względem historii, posiadające niezwykły urok. Na dzień dzisiejszy zamieszkuje go ponad pół miliona mieszkańców. W mieście znajduje się 8 mostów na rzece Łabie. Warto też wspomnieć że jest ono miastem partnerskim dla naszego Wrocławia.

Po opuszczeniu głównego dworca, skierowaliśmy się w stronę najbardziej atrakcyjnej części miasta. Ogromna ilość zabytków niemal przytłacza, ale oczywiście pozytywnie. Po prostu czuć "ducha" tego miasta. Pałac Zwinger, Frauenkirche, budynek opery, potężna katedra Hofkirche to tylko niektóre z nich. Dodatkowego uroku temu miastu dodaje oczywiście potężna Łaba. Naturalnie teraz, bo myśl o potężnej powodzi z 2002 roku stawia ją już w innym świetle. W Dreźnie przebywaliśmy około 8 godzin. Oczywiście jest to dużo za mało aby poznać odpowiednio to miasto. Jest to natomiast wystarczająco dużo aby dowiedzieć się że tutejsze zabytki są niezwykłym symbolem stanowiącym o kilkusetletniej historii miasta Drezna.




















Relacja: Pedro
Serwis Górski Świat - Copyright © Bartłomiej Pedryc 2003-2014.
Wszelkie prawa zastrzeżone.