Trasa na ten dzień nie została zaplanowana przypadkowo. Dokładnie o tej samej porze roku, gdy miałam 15 lat ta wycieczka spowodowała u mnie nieuleczalną chorobę jaką jest miłość do Tatr. I pełna wiary w magiczną moc tego miejsca przyprowadziłam tu swoją córkę :-)
Rano gnamy pod dworzec by jak najszybciej dojechać do Palenicy. Potem długi marsz asfaltem aż do MOKA. Tu robimy sobie zdjęcia oczywiście z Michem w tle. Już za jakiś czas będziemy oglądać jego plecy. Po drodze mamy wspaniale widoki; z dala uśmiechają się do nas w słonecznych promieniach Tatry Bielskie. Pięknie prezentują się Rysy i Wysoka. Mnichowe Stawki pokazują nam trzy swoje oblicza; najpierw mienią się srebrem, potem głęboką czernią, by w końcu zaczarować nas nieskazitelnym błękitem. No i przepiękny zielonkawo-niebieski kolor wody w Stawku Staszica. Po raz pierwszy udaje mi się go zobaczyć. Na Przełęczy Gosia nie może doczekać się zejścia po łańcuchach... a przecież trzeba jeszcze na szczyt wleźć.
O te łańcuchy to się trochę obawiałam, czy nie spanikuje, ale widać po mamusi geny odziedziczyła, tak jej się podobało, że oświadczyła iż od tej pory chce tylko po łańcuchach łazić :-) Mnie podczas całej tras zaskakuje jedno... że tak wiernie miałam zapisany ten obraz w pamięci, a to przecież tyle lat.
Schodząc w dół napotykamy spory płat śniegu... i tu w mojej panience obudziło się prawdziwe dziecko, po prostu dzika radocha, że latem można sobie porzucać kulkami. Dochodzimy do schroniska-tło. Wciągamy na szybko herbatę i bigos i.............powrót do MOKA przez Świstówkę-jak szaleć to szaleć :-D . Na szlaku już pustawo, cały świat zaczyna coraz bardziej zanurzać się w złocie późno popołudniowego słońca. Długo czekam aż Bielskie znów się w całości oświetlą... już wiem że we wrześniu MUSZĘ tam pójść. Przy schronisku zaczyna się robić szarówka, ale przecież już teraz tylko deptanie asfaltu, światła dziennego do tego nie trzeba. Ten odcinek jest najbardziej męczący. Gosia zasypia w busiku... a tu jeszcze trzeba dojść na kwaterę. W domu jesteśmy o 22:30, ale dzień bardzo udany.
Powyższe zdjęcia są chronione prawem autorskim. Ich publikowanie, kopiowanie,
przetwarzanie oraz wykorzystanie bez wiedzy i zgody autora jest zabronione.