Aparacik w góry...hmm...ale jaki??
|
Autor |
Wiadomość |
KaRoLiNa :)
:)
Postów: 561
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jul 2006
Status:
Offline
|
Aparacik w góry...hmm...ale jaki??
|
|
15-07-2006 02:18 PM |
|
|
Grisza
Postów: 4
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jul 2006
Status:
Offline
|
RE: Aparacik w góry...hmm...ale jaki??
Ja pochwalę się moim sprzętem.. wielkim znawcą w temacie aparatów, obiektywów etc.. również nie jestem i zapewne przyjdzie poczekać ci Karolinko na odpowiedź fachowca niemniej jednak aparat jaki posiadam spełnia moje oczekiwania choć podkreśle że używam go niemal wyłącznie do tzw. familijnych fotek, to góry też przyszło mu fotografować, co można zobaczyć na poniższym przykładzie. Jako, że nabyłem go już ponad rok temu jego cena diametralnie spadła i można go nabyć już od ok 700 zł na dzięń dziesiejszy. Canon PowerShot A520
http://www.gorskiswiat.pl/szlaki/trasa15...?zdjecie=1
Wydaje mi się że w podobnej cenie jest to raczej górny segment rynku, a przynajmniej mi w tej chwili lepszy raczej nie potrzebny. Jeśli więc jakiś kolos ci nie potrzebny to polecam owego Canonka.
Pozdrawiam G
Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-07-2006 09:17 PM przez Grisza.
|
|
16-07-2006 09:16 PM |
|
|
rob
Rob
Postów: 207
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jul 2006
Status:
Offline
|
RE: Aparacik w góry...hmm...ale jaki??
Witam Karolino
Jezeli chodzi o fajny aparat to ostatnio cos takiego znalazlem SONY CYBER -SHOT DSC-T9.Bajka sprawa sam na niego choruje,cena jest troche za wysoka ok 1500.Kolega ma owe cacko zdjecia wychodza super,jest bardzo lekki,ma duzy wyswietlacz i w ogole jest super
Sam mam olympusa c-460 z matryca 4 mln.nie jest to rewelacja ale moze byc.Rok temu kosztowal 1500 z calym osprzetem,teraz go widzialem za 600zl.Nie kupuj kodakow jakos nie mam do nich przekonania.Jezeli chodzi o marki to polecam olympusa /wada drogie sa karty xd,najdrozsze/,canona, nikona,sony,pentaxa.Matryca-wystarczy 5mln.pikseli,jak najwiekszy zoom optyczny.Za 1000zl na pewno cos znajdziesz,owocnego poszukiwania, pozdrawiam
W górach jest wszystko co kocham...
|
|
17-07-2006 10:42 AM |
|
|
Pedro
Administrator
Postów: 5,509
Grupa: Administratorzy
Dołączył: Jul 2006
Status:
Offline
|
|
17-07-2006 01:46 PM |
|
|
madp
Postów: 89
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jul 2006
Status:
Offline
|
RE: Aparacik w góry...hmm...ale jaki??
Witka,
To ja też postaram sie co nieco pomóc wyjaśniając co nieco nie zagłębiając się w temat żeby nie mieszać za dużo.
Rzeczy najważniejsze:
Matryca: 3-5 Megapikseli w zupełności Ci wystarczy. Im więcej tym lepiej, ale 6 i więcej to w tej klasie aparatów wg mnie raczej bzdura
Zoom: Cyfrowego nigdy nie użyjesz, optyczny - im większy tym lepiej.
Jasność obiektywu (np F2.8): Tu - im mniejsza wartość tym lepiej. Dla aparatów zoomem będą podane dwie wartości - jasność przy najszerszym kącie i wartość przy największym zoomie.
Czułość (np ISO 50-400). Im większy zakres tym lepiej
Stabilizator optyczny - fajnie jak jest, unikniesz rozmazanych zdjęć jak będzie ciemno i aparat ustawi długi czas naświetlania
Tryby manualne(reczne) - fajnie jak mozesz poustawiac parametry zdjecia
Nagrywanie filmow/dziweku - raczej niepotrzebne
Baterie - dobrze jak do aparatu można wsadzić zwykłe "paluszki" (baterie AA)- zawsze można wziąć zestaw baterii "na zapas".
Koszty dodatkowe - musisz pamietac ze kupno aparatu to nie wszystko, czeka Cie szereg innych wydatkow:
Karta pamieci - np SD - za 1GB ok 100-150zl (koniecznie sprawdz jaki typ pamieci pasuje do aparatu i ile one kosztuja - ceny sie różnią!)
Torba - kilkadziesiąt złotych
Akumulatorki i ładowarka (o ile nie ma w zestawie z aparatem) - ok 100zł.
Dobrze jest też mieć zapasowy zestaw akumulatorków, rozładowują się zawsze w najmniej oczekiwanym momencie...
I na koniec kilka przydatnych linków (strony po angielsku).
Super strona, gdzie możesz porównać zdjęcia z różnych aparatów:http://www.imaging-resource.com/IMCOMP/COMPS01.HTM
Na Twoim miejscu spróbowałbym poszukać starszych (1-2 letnich) modeli typu "superzoom" (starszych ale fabrycznie nowych - z gwarancja etc). Są one często w podobnych cenach co zwykłe "nowe" kompakty (np Konica Minolta Z5, Panasonic DMC-FZ10), a mozliwości dają większe. Musisz jednak pamiętać, że są one też większe i cięższe (nie schowa sie ich do kieszeni
Mam nadzieje że co nieco wyjaśniłem.
pzdr,
madp.
Zrob cos dla siebie, zrob cos dla innych - http://www.freerice.com/
|
|
17-07-2006 11:20 PM |
|
|
Fazik
Kierowca TYRa
Postów: 6,677
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jul 2006
Status:
Offline
|
RE: Aparacik w góry...hmm...ale jaki??
Witam. kilka miesięcy temu miałem Konice Minolte E-323 aparacik niewielki z 3krotnym zoomem optycznym ale zdjęcia robił fantastyczne. Teraz mam Canona S2 IS z 12 krotnym zoomem i w zasadzie wszystkimi możliwymi bajerami jake w aparacie mozna spotkać także rejestracja filmów z dźwiękiem stereo ale moim i nie tylko moim zdaniem nie jest żeczą istotną jakiego sprzętu używacie do rejestrowania przestrzeni, ważniejszą sprawą jest to co rejestrujecie, jak postrzegacie wycinek przestrzeni który chcecie uwiecznić na nośniku (celowo piszę "nośniku" bo również na kliszach tradycyjnych a zwłaszcza czarno białych zdjęcia wychodzą fantastyczne) często aparaty tradycyjne skłaniają z powodu na koszta wywołania zdjęcia na głebsze spojżenie na otoczenie i wybór najlepszych ujęć, aparatami cyfrowymi często robimu kilkaset zdjęć a tylko kilkanaście jest naprawdę satysfakcjonujących nas. Moje zdjęcia można zobaczyć tu: http://www.gorskiswiat.pl/galerie/galeri...eria35.php
Zdjęcia były robione Konicą Minoltą E-323. Pozdrawiam.
Wyrwać się z miejskiego betonu, choć na dzień, choć na chwilkę, Żeby nie zwariować...
Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-07-2006 05:21 PM przez Fazik.
|
|
30-07-2006 04:19 PM |
|
|
fasmac
(crazy dancer) i Oleńka
Postów: 738
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Sep 2006
Status:
Offline
|
RE: Aparacik w góry...hmm...ale jaki??
Cześć!!!
Myślę, że to już trochę późno na odpowiedź dla Karoliny (pewnie już kupiłaś sprzęcik), ale może kilka moich spostrzeżeń przyda się komuś innemu w podobnej sytuacji.
Ja osobiście używam KODAKA DX 6490 (4 mln pikseli) i jestem z niego zadowolony. Tego modelu ani jego następcy DX 7590 oczywiście w sklepie raczej nie dostaniecie ale są już nowsze wersje jak Z 740 (849 pln) czy Z 650 (1227 pln).
O danych technicznych kupowanego sprzętu już opowiedzieli moi poprzednicy, tak więc nie będę się rozpisywał.
Wydaje mi się, że ważną rzeczą (po moich amatorskich doświadczeniach) jest możliwość zamontowania filtrów. Filtr polaryzacyjny przy fotografi górskiej jest jednak niezbędny. Także zastosowanie filtrów połówkowych powoduje znaczne polepszenie jakości wykonywanych zdjęć. Przy niewielkim koszcie zakupu dodatków (można kupić w zestawie tulejka, filtr polaryzacyjny, filtr UV, dekielek już za 149 pln oraz zestaw do montażu filtrów połowkowych już za 65 pln) można znacznie polepszyć jakość wykonywanych zdjęć.
Tutaj można się dowiedzieć trochę więcej na tema filtrów połowkowych:
http://www.cyberfoto.pl/recenzje-i-testy...radnik.htm
a tutaj coś ogólnie:
http://www.fotografia-przyrodnicza.art.p...filtry.php
Cieszę się, że mogłem zadebiutować na forum Górskiego Świata.
Pozdrawiam wszystkich
Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-09-2006 09:04 AM przez fasmac.
|
|
07-09-2006 08:51 AM |
|
|
Ustrik
Postów: 1,182
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Sep 2006
Status:
Offline
|
RE: Aparacik w góry...hmm...ale jaki??
ja także coś dodam o swoim aparacie. Za 1000 zł dzisiaj masz mnustwo aparatów do wyboru. Nie można wywnioskować który jest najlepszy - każdy ma swoje wady i zalety. Zgadzam sięz innymi, że im lepszy zoom optyczny tym lepiej, ale popatrz uwazie bo niektóre aparaty majądobry zoom kosztem na przykład matrycy czy możliwości ustawień. Czasem boli jeśli nie masz odpowiedniego zoomu, ale nadrabia to aparat jakością zdjęć, co wg. mnie jest ważniejsze. Jak jużkupisz sobie aparat to naucz się obsługi ręcznej. Automatyczne ustawienia, czy półautomatyczne bardzo często zawodzą np. jak chcesz ładny wschód słońca uchwycić. Jeżeli aparat nie ma możłiwości całkowitych ustawień ręcznych, poszukaj takiego co ma. Ja kupiłem se 1,5 roku temu CANON A-95. Dzisiaj kosztuje poniżej 1000. Jestem zadowolony w 150%, a uprzedzam że jestem wymagający. Jego zalety to:
-Pełny manual - mówiłem o tym wcześniej
-5 mln. pikseli - pozwala na świetne wydruki do rozmiarów 35x45 cm.
-doskonały obiektyw - świetnie łapie i reguluje światło
-kilka przyżądów jak np. zmiana punktu łapania ostrości - przydaje sięprzy bardziej skomplikowanych ujęciach. ustawiasz kwadracik gdzie chcesz i tam ci łapie ostrość (bajer!) oraz zmiana nateżenia bieli co pomaga przy trudnym świetle
-jest malutki i leciutki
- ma ruchomy wyświetlacz lcd - bardzo przydatne. Nie musisz się wyginać jak dżdżownica żeby zrobić zdjęcie ... dżdżownicy
-makro od 4 cm - co kto lubi, ale robaczki ładnie wychdzą
-karta compact flash - znacznie tańsza niż np. do Panasonica.
-szerokie możłiwości parametrów (przesłona, czas i te inne pierdołki)
-opcja robienia panoram - bardzo łątwo i sprawnie w samym aparacie tworzy się panoramy.
WADY
-łatwo można go zepsuć - trzeba uważać, wrażliwy na wstrząsy. ma lekką obudowę i dla tego. Poza tym był już ze mną na mrozie, śnieżycy, ulewie i jak dotąd nic mu nie jest Ale ostrożności nigdy za dużo.
-zoom tylko 3x - mało. bardzo mało. co prawda cyfrowy ma 4x ale po co to komu jak jakoscjest do ... bani.
wad to chyba tyle. Jak na tani kompaktowy aparat jest genialny. polecam go z całą świadomością.
-No, ale po co ty tam leziesz?
-No bo tak i już.
|
|
25-09-2006 05:10 PM |
|
|
blaza
Postów: 4
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Sep 2006
Status:
Offline
|
RE: Aparacik w góry...hmm...ale jaki??
Ja polecam Canona power shoot'a S3
6 mpx 12 zoom opt
Aparacik robi bardzo fajne fotki krajobrazu, nagrywa dobrej jakości filmy.
Bardzo funkcjonalny. Godny polecenia Cena ok 1600zł
|
|
30-09-2006 10:42 PM |
|
|
Montenegro
Postów: 330
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Oct 2006
Status:
Offline
|
RE: Aparacik w góry...hmm...ale jaki??
Ja mam 5-cio milionowy Fine Pix A350 i na jakość nie narzekam (zdjęcia z tego aparatu w dziale relacje/Rabka Zdrój). Nie myślę go zmienić, bo na tatrzańskie szlaki to potrzebuję coś małego i żeby mi go żal nie było w razie spadku w przepaść
http://www.gory-szlaki.pl - serwis górski
|
|
31-10-2006 11:58 AM |
|
|
rob
Rob
Postów: 207
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jul 2006
Status:
Offline
|
RE: Aparacik w góry...hmm...ale jaki??
Pochwale się , dzisiaj kupiłem sony cybsershot T 30.
-7,2mln pixeli
-3 calowy LCD
-czułość 1000 ISO
-optyczna stabilizację obrazu
-3 krotny zoom optyczny
-pamiec wewnetrzna 58 MB i takie tam inne szmery bajery. Super-czarny.
W górach jest wszystko co kocham...
|
|
31-10-2006 10:49 PM |
|
|
limba
Postów: 9
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Oct 2006
Status:
Offline
|
RE: Aparacik w góry...hmm...ale jaki??
A ja miałam kiedyś Yashikę całkiem niezłą, ale parę lat temu...w czasie postoju na polance pod Turnią Eliasza...ktoś buchnął mi ją z górnej klapy plecaka...chlip..chlip...kurde...co za turyści byli wtedy na tej polance....
Skądkolwiek wieje wiatr...zawsze ma zapach Tatr
|
|
01-11-2006 10:19 PM |
|
|
rob
Rob
Postów: 207
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jul 2006
Status:
Offline
|
RE: Aparacik w góry...hmm...ale jaki??
Nie przejmuj sie mi w tym roku buchneli Słowacy w Zbójnickiej.Narobilismy rabanu i przed noca podrzucili.Długa historia by opowiadac
W górach jest wszystko co kocham...
|
|
02-11-2006 11:52 AM |
|
|
Montenegro
Postów: 330
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Oct 2006
Status:
Offline
|
RE: Aparacik w góry...hmm...ale jaki??
Ja jakoś za Słowakami nie przepadam. Nie dość, że złodzieje (bo mi też Słowak buchnął komórkę), to wycinają drzewa tylko w parkach narodowych.
http://www.gory-szlaki.pl - serwis górski
|
|
02-11-2006 12:49 PM |
|
|
Pedro
Administrator
Postów: 5,509
Grupa: Administratorzy
Dołączył: Jul 2006
Status:
Offline
|
RE: Aparacik w góry...hmm...ale jaki??
(...) to wycinają drzewa tylko w parkach narodowych.
Aktualnie niestety Słowacy są zmuszeni do wycinki drzew w TANAP-ie. Dokładniej zostali zmuszeni do tego dwa lata temu - 19 listopada będzie druga rocznica tego strasznego kataklizmu. Dla tych co pamiętają to przypomnę, dla tych co nie słyszeli o tym przedstawiam poniżej fragment artykułu (z dnia 22.11.2004) zaczerpniętego ze strony http://www.nyka.home.pl :
Na Słowacji trwa szacowanie strat po katastrofalnej wichurze, jaka w piątek 19 listopada w godzinach 15.30 - 20 szalała na Podtatrzu i nad Tatrami. Wiatr wiejący z prędkością od 90 do 115 km/godz. zniszczył 2,5-kilometrowy pas lasu ciągnący się na długości 50 km od Podbańskiej aż po Tatrzańską Kotlinę. W Tatrach legło 12 000 ha lasów, mocno ucierpiały też drzewostany Orawy i Niskich Tatr. Powalone drzewa sparaliżowały ruch na Drodze Wolności, nie kursowały kolejki elektryczne. Szczęśliwym trafem jest tylko 1 ofiara śmiertelna, chociaż drzewa waliły się na samochody i dochodziło do zderzeń pojazdów z oszalałymi ze strachu jeleniami. Przez kilka dni odcięte od świata były zakłady lecznicze w Wyżnich Hagach, gdzie jest 250 pacjentów i ok. 50 osób ewakuowanych z aut uwięzionych na drogach. Dopiero w niedzielę w południe udało się oczyścić drogę.
Pracownicy Lasów Państwowych TANAP sądzą, że zniszczeniu uległo około 2,5 miliona metrów sześciennych drewna, a straty sięgną miliardów koron. Duża część złomów zniszczeje, gdyż samo ich usuwanie zajmie co najmniej 3 lata. Doniesienia ze Słowacji mówią o uderzającej zmianie krajobrazu południowych podnóży Tatr Wysokich. Podobno z Popradu widać wszystkie osady leżące przy Drodze Wolności, a zdewastowane "miasto Vysoke Tatry przypomina krajobraz księżycowy". Słowacka prasa podkreśla, że chodzi o katastrofę ekologiczną, jakiej w czasach historycznych Tatry dotąd nie przeżyły.
Według służb meteorologicznych, wichura osiągała prędkości od 90 do 115 km/godz. Na szczycie Chopoka zanotowano 150 km/godz. a na szczycie Łomnicy -- rekordową wartość 165,6 km/godz., typową dla orkanu.
Dzisiaj dwa lata po tym wszystkim dalej widać ogromne zniszczenia i dalej będzie je widać pewnie przez kilkadziesiąt lat. Dlatego w tej materii akurat współczuje bardzo Słowakom...
Poniżej załączam jeszcze kilka moich zdjęć, zrobionych w 9 miesięcy po wichurze. Warto też nadmienić że spory rejon lasu w tamtych okolicach został jeszcze dodatkowo strawiony przez pożar.
http://www.gorskiswiat.pl/galerie/smokov...?zdjecie=1
I tak jak na zdjęciach powyżej Tatry wyglądają na ocinku kilkudziesięciu kilometrów...
Górskie Forum Internetowe - Górski Świat (http://www.gorskiswiat.pl)
|
|
02-11-2006 01:43 PM |
|
|
|