"
Spoko mam nadzieję,ze nikomu nie wpadnie resocjalizować trudnej młodzieży w Parku Narodowym. Nie ma co się oszukiwać, że te młode osoby nie sznujące nikogo i niczego uszanuja Tatrzańską faunę i florę.
Aby znacznie ograniczyć ruch turystyczny w rejonie Morskiego Oka moim zdaniem wystarczy zlikwidować konne autobusy. Wiele osób w ogóle zrezygnuje z pójścia tą dorgą, ewentualnie po przebyciu tej drogi z dalszej wędrówki, bo nóżki juz bolą

Akurat to Co Tu napisałaś Danusia jest pewnym zaprzeczeniem tego co wcześniej wypowiadaliśmy się w wątkach podanych przez Sylwestra a z których to wypowiedzi wynikało jak taka górska przyroda potrafi nam w sensie pozytywnym ukształtować charakter.Ta piękna surowa dzika przyroda ma wielką pozytywną siłę oddziaływania I przy takim kontakcie z przyrodą ani chybi Na pozytywny efekt nie trzeba by długo czekać .Dlaczego my wciąć myślimy o tej izolacji ,bo zaszkodzimy ..Pomyślmy o jej balsamie o jej unikalnym lekarstwie dla skołatanego charakteru To jest istotne Gdy zmieni się charakter i nastawienie wtedy nie trzeba przyrody chronić przez izolację .Będziemy bez zakazów szanować i kochać ją a w konsekwencji innych ludzi co wynikało z wypowiedzi dla wątku podanego wcześniej przez Sylwestra
Powiem jeszcze tyle .że w niektórych krajach zatrudniają więźniow przy pracy w parkach .spotkałem się w z tym W anadzie .Tam to zrozumieli ten pozytywny wpływ przyrody na resocjalizację a my pozostajemy jeszcze w zacofaniu a to wszystko przez błędną naukę izolacji przyrody