Górskie Forum Dyskusyjne - Górski Świat
NIŻNE TATERY - Wersja do druku

+- Górskie Forum Dyskusyjne - Górski Świat (http://www.gorskiswiat.pl/forum)
+-- Forum: Wyprawy, relacje, opisy (/forumdisplay.php?fid=18)
+--- Forum: Górski Świat (/forumdisplay.php?fid=21)
+--- Temat: NIŻNE TATERY (/showthread.php?tid=156)


NIŻNE TATERY - Ustrik - 15-11-2006 01:09 PM

hej, w zeszłym roku wybrałem się na narty do Jasnej pod Chopokiem (2024 m) w Niżnych Tatrach. Trafiłem w pogodę jak nigdy! było pięknie.
góry widziałem już z autobusu i byłem strasznie podniecony. Pogoda z rana nie klarowała się zbytnio. Mgła była, ale jak się okazało tylko w okolicy Tatr Wysokich. Dalej sięjuż wszystko wyjaśniło. Wiedziałem, że dzień będzie bardzo udany. i się nie pomyliłem Big Grin

Kiedy dojechaliśmy na miejsce nie widac było żadnych szczytów. sam las.
Wyciągnąłem buty narciarskie z bagażnika. Były całe zamarźnięte i miałem straszne problemy z ubraniem ich. Wkońcu się udało. kupiłem karnet na cały dzień. Wsiadłem do 6 osobowego krzese... sofy właściwie, i ruszyłem na górę. Przez dłuzsza chwilę jechałem przez las. Napięcie rosło, bo spodziewałm się widoków iście boskich. Wyżej i wyżej a tu ciągle las. W dole narciarze. nogi już mnie świeżbiły. W połowie drogi na górebyłem juz gotowy do jazdy - gogle na oczach, szalik uwiązany szczelnie, kije obwiązane wokół rekawic. Właściwie siedziałem jużw pozycji zjazdowej Smile sofa była tak cicha,że słyszałem szus sniegupod nartami jadącymi pode mną. Cały się trzasłem. Wysiadłem na wysokości powyżej 1000 m. Obróciłem sięza siebie i zobaczyłem przepiękny widok, ale nie zniewalający. Zamiast zjechać w dół podszedłęm kawałek na jeszcze jedno kszesełko. Tak wyjechałem na wysokośc ponad 1800 m. Obrót - szok! zostałem porażony, a czym? zobzczycie na zdjęciach Wink
powiem tylko, że niebo było czyste jak róża rosą okryta o poranku, a błękit jego ze śniegową bielą pastel tworzyły uroczy.
Tak to też zniewolił mnie widok jaki ujrzałem. ale nie postanowiłem jechac w dół od razu. Przedemną był Chopok, na który trzeba było wyjśc piechotą z nartami na plecach. tak też się stało. Szło się trudno, bo narty ciężkie a buty uciążliwe. Na szczęście mrozik był i twardy śnieg zalegał na zboczu, toteż się nie ślizgałem. tutaj chciałbym napisać o pewnym ukraińcu, który dźwigałze sobą3 pary nart - swoje i swoich domowych kobiet: zony i córki. Biedaczysko był wykończony. Dziewczyny też miały cięzko. Wtedy se postanowiłem: Nigdy! ;D
szedłęm jakieś 30 minut, a gdy doszedłem wzmocniło się doznanie piękna jakie odczułem nieco niżej. Obraz istnie fantastyczny. "władca pierścieni" jak to mówi mój kolega Bohun. i z jednej i z drugiej strony. w lewo i w prawo - coś pięknego! potem już tylko jazda przez cały dzień jasny. Rewelacja. W tym roku teżsiętam wybiorę. Nie raz zapewne, ale drugiej takiej pogody miec nie będę raczej. toteż szczęślwy jeste, że chociaż ten jeden raz mogłem być tam w tak cudowny dzień. zdjęcia będa za chwile.


RE: NIŻNE TATERY - spoko - 15-11-2006 01:23 PM

Ustrik .Bardzo pięknie i patetycznie ale zdjęć nie maSad


RE: NIŻNE TATERY - Fazik - 15-11-2006 01:32 PM

Piękny opis, ale tak troszeczkę jak Buster, zbudowałeś pewne napięcie i....
Czekamy na fotki Smile !!
A tak na marginesie czy ktoś wie ci się dzieje z Busyerem?? Kiedy ostatnio się aktywował na forum bo według statystyk był 4go Listopada jak wstawił temat niedokończony, martwię się że nas nie lubi Sad albo co gorszego... TFU TFU Przez lewe ramię!!


RE: NIŻNE TATERY - Ustrik - 15-11-2006 03:08 PM

już idą zdjęcia. mam nadzieję,że jak zobaczycie te zdjęcia to poczujecie choć ulamek tego co ja będac tam wtedy.
i jadziem ...


RE: NIŻNE TATERY - Ustrik - 15-11-2006 03:15 PM

i dalej


RE: NIŻNE TATERY - Ustrik - 15-11-2006 03:22 PM

no jeszcze troszeczkę


RE: NIŻNE TATERY - Ustrik - 15-11-2006 03:23 PM

i meta Smile


RE: NIŻNE TATERY - Montenegro - 15-11-2006 03:43 PM

To zapodałeś serię zdjęć. PIĘKNE!!! Chyba też będę musiał tam wpaść. Widoki przepiękne!!! Gratuluję wyjazdu.


RE: NIŻNE TATERY - Fazik - 15-11-2006 07:09 PM

Cudnie, naprawdę cudnie...


RE: NIŻNE TATERY - KaRoLiNa :) - 15-11-2006 08:10 PM

Ustrik napisał(a):
niebo było czyste jak róża rosą okryta o poranku, a błękit jego ze śniegową bielą pastel tworzyły uroczy.

Pięknie to napisałeś....Smile

Ustrik napisał(a):
ale drugiej takiej pogody miec nie będę raczej.

Ustrik...a skąd Ty to możesz wiedzieć??Coprawda nic dwa razy się nie zdarza i tamte chwile na pewno nie powrócą bo minęły ale trzA mieć nadzieję, że możesz mieć taką pogodę jeszcze raz a nawet i lepsiejsząSmileZresztą naprawdę miałeś super warunki, super widoki...mmmmm.Bosheeee...jakie te góry są piękne....

Ustrik napisał(a):
toteż szczęślwy jeste, że chociaż ten jeden raz mogłem być tam w tak cudowny dzień.

jeden ale za to jaaaaaaaaakiSmile

pzdr.


RE: NIŻNE TATERY - tomtur - 15-11-2006 08:24 PM

wspaniała wyprawa narciarska , zazdroszczę pogody,no i widoków.sam założyłem narty 3 lata temu i polecam wszystkim którzy nie próbowali.
pozdr.


RE: NIŻNE TATERY - Lorelei - 15-11-2006 08:28 PM

piękne, naprawde piękne Smile co nie zmienia faktu, ze wole takie rzeczy na zdjeciach i w opisach niz na żywo Smile


RE: NIŻNE TATERY - spoko - 15-11-2006 08:39 PM

Ja podobnie jak Lorelei Też wolę oglądać na obrazku.Ale w młodości trochę szusowałem na nartach i na pewno jest to bardzo przyjemne słysząc świst w uszach a w oczach zawrotnie uciekający krajobraz.To nie to samo co jazda samochodem.Ale teraz chętnie bym sztuczne słońce zimą zawiesił .A
A osobiście to również byłem w Niskich Tatrach o czym osobnie napiszę póżniej.I mam z nimi pewne porachunkiSmile


RE: NIŻNE TATERY - Ustrik - 15-11-2006 11:11 PM

tomtur napisał(a):
  wspaniała wyprawa narciarska , zazdroszczę pogody,no i widoków.sam założyłem narty  3 lata temu i polecam wszystkim którzy nie próbowali.
pozdr.


to może skoczymy se na deski na Chopok kiedys?

"wole takie rzeczy na zdjeciach i w opisach niz na żywo"

Lorelei jak spróbujesz, zakochasz sięw tym. to świetna zabawa jest! wymaga trochętreningu, ale jak jużopanuje siępodstawy to jazdaaa

"Ustrik...a skąd Ty to możesz wiedzieć??"

no wiem, aleszanse są malutkie Smile może będzie podobna, aletak diamentowej to nawet w bieszczadach nigdy nie miałem. no, może raz albo dwa,ale nie byłem wtedy wyżej niż 1000 m Smile


RE:   NIŻNE TATERY - Lorelei - 16-11-2006 07:21 AM

Ustrik napisał(a):
"wole takie rzeczy na zdjeciach i w opisach niz na żywo"

Lorelei jak spróbujesz, zakochasz sięw tym. to świetna zabawa jest! wymaga trochętreningu, ale jak jużopanuje siępodstawy to jazdaaa


ależ ja próbowałam Smile i wiem na 100% że mi to zdecydowanie nie pasuje, a moim skontuzjowanym na wszelkie możliwe sposoby kolanom to już wogóle Smile


RE: NIŻNE TATERY - fasmac - 16-11-2006 10:23 AM

Pięknie tam. Marzę o takiej wyprawie narciarskiej.
Ja narty włożyłem pierwszy raz w tym roku, o przepraszam w grudniu zeszłego roku i zakochałem się w tym sporcie.
Początki nie były łatwe, zwłaszcza na oślej łączce. Człowiek sobie wyobrażał: przecież to nic trudnego a tu frytki. Ani skręcić nie idzie, ani zachamować. Myślałem, że trzasne tymi deskami w las i pójdę do domu. W końcu znajomy jednak wciągnął mnie na stok i już było całkiem inaczej. Okazało się, że ta ośla łączka miała zbyt słabo nachylony stok.
Po paru zjazdach znajomy nie mógł uwieżyć, że pierwszy raz założyłem narty na nogi. "Pierwszy raz i tak szybko jeździsz?? Nie boisz się??"
Nie odpowiedziałem mu, że nie umiem nad tym jeszcze zapanować.
Aha. Jak się okazało to kupiłem narty zjazdówki o dość dużym promieniu i trochę za długie, tak więc był problem na początku ze skręcaniem. Ale teraz już jest OK.

Pozdrawiam wszystkich, do zobaczenia na stoku.


RE: NIŻNE TATERY - Ustrik - 16-11-2006 10:55 AM

hehe jedne z moic pierwszych nart miały 2 metry i 5 cm, a ja mierze 1, 72 Smile ale dałem radę. byłem dzięki temu lokalnym mistrzem w skokach swego czasu Big Grin


RE: NIŻNE TATERY - spoko - 16-11-2006 11:01 AM

Dołączę do postu Ustrika i opowiem moję właśne letnie przygody z Niskimi Tatrami.
2 lata temu wybrałem się z moimi dorosłymi pociechami w Niske Tatry aby zwiedzić jaskinie Demianowskie Pojechaliśmy w poniedziałek.Pech chciał ,że w poniedziałki nieczynne .Pojechaliśmy więc dalej w głąb doliny aby wejść na Chopok.Wcześniej zaparkowałem na parkingu aby zwiedzić piękne jedyne tutaj małe vrbicke pleso.Od parkingu 10 min.Gdy tylko zaparkowałem ,przybiega parkingowy -100 koron mówi A ja na to ,że tylko 20 min i jedziemy na inny parking .Nic nie dało.Wyjechaliśmy więc i zaparkowaliśmy nieco dalej na poboczu.Za chwilę przybiega ten sam parkingowy i straszy nas policją .Więc odjechałem jeszcze dalej aby nie być widocznym i stamtąd podeszliśmy nad to ładne pleso a potem pojechaliśmy na parking na zachradce skąd (w lecie jedyna) prowadziła kolejka w górę (tzw sofa wg Ustrika) pod Chopok.Na dole na parkingu ciho i spokojnie ,plus 22 stopni Im wyżej coraz chłodniej i zaczyna wiać przeraźliwie zimny wiatr.rozrywając strzępy mgieł na grani Chopoka.Ja byłem ubrany ciepło ale moje córki jako że są w tak zwanym okresie przekory nie zechciały wziąść zapasowego ubrania..Gdy wysiedliśmy z wyciągu całe się trzęsły z zimna.Coż zrobić Jednej dałem swoją wiatrówkę a drugiej gruby swetr sam wystawiając się na zimno.
Weszliśmy na Chopoka .Złożylem córkom gratulacje jako ,że po raz pierwszy w swoim życiu przekroczyły 2000 mnpm.Wcześniej były najwyżej na Babiej G..Poszliśmy granią w kierunku Dumbier .Wiatr grał na Turniach jak u naszego forumowicza Rycha .Widoki dosyć ciekawe.Trochę po skałkach trochę po halach i doszliśmy w pobliże szczytu Dumber a następnie zeszlismy doliną Siroką -zielonym szlakiem na parking W dole było już ciepło więć dziewczyny z ulgą pozbyły się darowanego im ubioru.
Była to pierwsza nasza ekskapada w Niżne Tatry..Będąc jednak na głownej grani rozglądnąlem się szeroko i postanowiłem ,że tu wrócę za rok Chciałem zrobić koło skalistym grzbietem dookoła dol Demianowskiej.
W ubiegłym roku pojechałem więc drugi raz.
Startowałem od parkingu przy Jaskini Svobody pomarańczowym szlakiem na Sina ok 900 m różnicy wysokości dalej miałem iść przez Bór,Polana,Chopok,Krupova hola następnie w lewo na Krakova hola i zejście niebieskim szlakiem zpowrotem do parkingu k jaskinii.Trasa miała przebiegać najbardziej skalistą graniówką Niskich Tatr.Dlugość trasy wg mapy w linii prostej to ponad 25 km .Uwzględniając różne zakosy to grubo ponad 30 km.
Niestety po raz pierwszy w ciągu setek moich wędrówek plan nie zrealizowałem do końca.Już wczasie pierwszego podejścia na Szczyt Sina odczuwałem przyś pieszone tętno i pewne zmachanie się.Robiłem coraz częstsze przerwy.Przed dojściem do przełęczy zaczynałem odczuwać mięśnie łydek jak bym miał przyczepione do nich po 10 kg..Po odpoczynku na przełęczy poszedłem dalej.Czułem mięśnie łydek i nad kolanami jakbym miał napuchnięte .Dotarłem na szczyt Bor 1886mnpm.Ale z licznymi przerwami ponieważ ból zamienił się w silne kłucie mięśni .Wiedziałem już ,że tak dalej nie pójdę i tego szlaku nie pokonam.W zasadzie nie było już większej wspinaczki ale ból występował nawet w równym terenie.Doszedłem do szczytu Polana zaktórą zbiega szlak w dolinę Demianowską .Zeszedłem tym szlakiem również zbólem mięsni w okolice wcześniej wymienionego jeziorka a następnie jeszcze ok 5 km do parkingu gdzie zostawiłem samochód.Na drugi dzień ból mięśni ustąpił .Póżniej wspinałem się jeszcze w naszych Tatrach i nie przydarzyło mi się coś takiego.Pierwszy raz wtedy góry ze mną wygrały Zrobiłem wtedy gdzieś 2/3 zaplanowanej trasy.Ale jestem zadowolony
PozdrawiamSmile


RE: NIŻNE TATERY - Ustrik - 16-11-2006 11:42 AM

Spoko takie przypadki są frustrujące. raz pamiętam kiedy był piękny dzień wybrałem się na rower. Jechałem na kirkut w Lutowiskach zdjęcia robić. niespodziewanie dostałem zadyszki i zaczalem się nagle pocić jak świniak na ruszcie. oczy mi zawirowały i musiałem stanąć. czułem swoje serce. było mi słabo. musiałem wrócić do domu. Pierwszy raz mi sięcoś takiego przydarzyło! zły dzień miałem.
Spoko, to ja mam propozycję. jak pojechałem wtedy na Chopok to se obiecałem, że wrócę i przełażę te góry.
może bymy skoczyli na wiosnę i dokończyli wspólnie twój plan? twoje córy może też zechcą pojechać Wink


RE: NIŻNE TATERY - spoko - 16-11-2006 12:00 PM

Ustrik Tak w zasadzie to planowałem jeszcze jeden wyjazd w Niske Tatry.Ale wolałbym zdecydowanie termin kiedy już niema śniegu
A córki gdybym zabrał to nie zrobilibyśmy ani połowę tego co w planie.Smile
Po tej wycieczce ostatecznie zrezygnowały chodzenia ze mną po górachSad Może to i dobrze bo nijak nie mogliśmy się zgodzić z tempem marszu).próbują se chodzić teraz na własną rękę i własnym tempem.I jesteśmy wszyscy zadowoleni


RE: NIŻNE TATERY - Ustrik - 16-11-2006 12:22 PM

to może być późna wiosna Wink

ok, to wtępnie możemy coś planowac?


RE: NIŻNE TATERY - spoko - 16-11-2006 02:35 PM

Ustrik może być między 1 a 15 czerwca .Myślę,że pozostaną tylko resztki śniegu.Przy czym ja pisałbym się tylko na jeden dzien.Myślę ,że jeszcze ktoś z forumowiczów reflektowałby.Więc po tym zimowym party w styczniu .następne w czerwcu?


RE: NIŻNE TATERY - Pedro - 16-11-2006 03:15 PM

Jeśli chodzi o Tatry Niżnie to już od dwóch lat planuje tam wyjazd i pochodzenie trochę po tych górkach. Póki co nijak jednak wyjazd nie może wypalić, albo pogoda nie taka, albo zdrowie nawalało, albo gdzieś indziej pojechałem. Ogólnie więc jestem chętny na Tatry Niżnie, choć chętniej też na minimum 2 dni bym pojechał. Prawdopodobnie niejaki forumowicz Berck też byłby chętny - bo to z nim miałem jechać w te Tatry Niżnie Smile


RE: NIŻNE TATERY - Montenegro - 16-11-2006 03:22 PM

Pedro a o jakim terminie mówisz?


RE: NIŻNE TATERY - Pedro - 16-11-2006 03:25 PM

Teraz to ja terminu nie nie jestem w stanie podać, z reguły jeżdzę wtedy jak jest pogoda Smile Domyślam się jednak że maj - czerwiec.


RE: NIŻNE TATERY - Montenegro - 16-11-2006 03:29 PM

Aha, bo myślałem że planowaliście coś zimowegoSmile. Ja się wybieram w lipcu/sierpniu na 3 tygodnie w Tatry. Bydzie jazda!!!


RE: NIŻNE TATERY - Fazik - 16-11-2006 04:29 PM

No fajnie może być, nigdy nie byłem zaGramanicą w Taterach a to o czym piszecie jest całkiem ciekawe, nie mogę powiedzieć na pewno ale jestem zainteresowany dołączeniem do karawany. Będę śledził przygotowania.


RE: NIŻNE TATERY - Ustrik - 16-11-2006 05:33 PM

myślę że termin podany [przez Spoko jest całkiem atrakcyjny


RE: NIŻNE TATERY - spoko - 16-11-2006 06:28 PM

A więc wstępnie zostawiamy na koniec maja do połowy czerwca .wybierając najlepszą pogodę I jeśli by doszło do skutku to nawet jeśli każdy planuje inną długość pobytu to jakieś przynajmniej krótkie wspólne spotkanie dałoby się zrobić