Cześć
Może ktoś z was spotkał się w górach z zjawiskiem zwanym "Widmo Brockenu"?
Podczas ostatniej wyprawy w tatry miałem okazję widzieć to coś na Wrotach Chałubińskiego, piękna sprawa. Może macie jakieś fotki z tym widmem lub jakimś innym ciekawym zjawiskiem to się pochwalcie :-)
Pozdrawiam
no to zostały Ci jeszcze Rysiek jeszcze 2 takie spotkania, widziałem TO ale zdjęcia nie mam, pzdr.
Extra Rysiek , ja cały czas poluje na Widmo ale jeszcze nie było mi dane spotkac się z tym zjawiskiem.
Wiarygodne źródła podają, że gdy spotkamy się z widmem Brokenu 3 razy, czeka nas nieszczęście w górach.
Tyle przesądów.
Jeden z ciekawszych
fotometeorów jakie można spotkać w Tatrach.
Pierwszy raz spotkaliśmy się na Kościelcu. Potem przy rożnych okazjach jeszcze kilka razy

(o boszsz... jestem przykładem, że to tylko przesąd

)
W tym roku spotkaliśmy się na odcinku z Zawratu na Kozi. Pierwszy raz towarzyszyło mi niemal całą drogę.
1.nad Zawratem
a potem to już śmigał razem
2. na Małym Kozim
3. w Zydowskim Żlebie
4. nad Kozią Przełęczą

He, no ja tam w zasadzie przesądny nie jestem choć na czarne koty uważam i pod drabiną bym nie przeszedł

ale historia o "Widmie Brockenu" zjeżyła mi resztki włosów na głowie, te fotki mają w sobie niezły dreszczyk emocji.
Szczerze, to poraz pierwszy spotykam się z tym zjawiskiem i będę go pilnie w górach wypatrywał.
Ono samo przychodzi

Nie trzeba go szukać. Samo nas znajduje

Tu mam małe zdjęcie, tylko, że z samolotu. Nie wiedziałem, że samolot też rzuca widmo Brockenu. Czyżby trzecie widmo rzucone przez ten samolot zapowiadałoby jego katastrofę???

"trzecie widmo rzucone przez ten samolot zapowiada", że żona pilota wiesz co ... . Witaj na forum.
Rysiek: piękna ta fotka! A samo zjawisko jest fantastyczne mam nadzieję, że i mi dane będzie zaobeserwowanie go.
"Wiarygodne źródła podają, że gdy spotkamy się z widmem Brokenu 3 razy, czeka nas nieszczęście w górach."
no a inne wiarygodne źródła podają, że " wśród doświadczonych turystów krąży przekonanie, że kiedy człowiek zobaczy ten efekt po raz pierwszy to grozi mu niebezpieczeństwo pozostania w górach na zawsze. Dopiero po 3 razach groźba gór mija."
warto przeczytać
http://www.tygodnikpodhalanski.pl/module...e&sid=2000
Widziałem raz. 9 lutego tego roku na grani przed Goryczkową Czubą. 40 minut później, około 40 - 50 metrów za szczytem G. Cz. ( w stronę Kopy ) poleciałem na polską stronę ...
P.s. Dzień później poleciał A. Hajzer.
Co do Widma Brokenu - widziałem to zjawisko 2 razy. Pierwszy raz w tamtym roku na Świnicy a drugi raz już w tym roku w okolicach Babiej Góry (zimą). Co do przesądów na temat tego zjawiska to już wyjaśniam : otóż gdy się zobaczy w górach Widmo Brokenu jest Ci pisana śmierć w górach ale gdy zjawisko to uda Ci się zobaczyć trzy krotnie klątwa znika. Tak więc mi zostało tylko raz. Co do mojego spotkania z tym zjawiskiem na Świnicy to troche mnie przestraszyło bo dzień póżniej miałem iść na Orlą Perć, nie mogłe jakoś spać w schornisku itd. ale jak sie później okazało Orlą przeszedłem i jestem cały i zdrowy. Nie jestem jakiś przesądny ale wiecie zawsze coś tajemniczego w takich przesądach jest...
Widziałem raz, na Wielkiej Galerii Cubryńskiej, nie mogę się doczekać kolejnych dwóch

Może byście przestali drażnić żmiję bosą nogą. Nie jestem przesądny, ale człowiek nigdy nie wie....

Strach się bać

A z drugiej strony, to czysta fizyka

Strach się bać

A z drugiej strony, to czysta fizyka

Zagadzam się z Tobą w 100% ale zawsze w podswiadomosci tkwi ten przesąd... Ja jak na razie widziałem widmo pod Babią i to dwukrotnie jednego dnia,długo nam wtedy towarzyszyło w wędrówce.