17-10-2006, 01:41 PM
Drodzy czytelnicy.Mam to szczęscie że posiadam rodzinę w kanadzie(nie to żeby jakieś wsparcie finansowe) ale zostałem zaproszony do odwiedzenia kanady.Cała podróż została sfinansowana przez rodzinę ,i to jest to szczęście
A więc od początku.Do wyjazdu(wylotu) doszło 15 lat temu.Na początku września samolot wylądował na lotnisku w Calgary.Calgary miasto obecnie pow 1mln mieszkańców leży około 200 km od stolicy Kanadyjskich gór skalistych -miasta Banf.Nie ukrywam że liczyłem na częste wyjazdy wgóry -2godz jazdy autostradą.Opuszczałem Polskę jeszcze zieloną .W kanadzie w tych okolicach dominował już kolor jesienny żółty.Pierwsz śniegi przychodzą tutaj na początku pażdziernika.Okolice Calgary mają kontynentalny klimat Miasto leży na wysokości 1000 mnpm.(dane które tu podaję są przybliżone prosżę nie traktować je jako faktograficzne).Często występują mrozy do ok -40stopni C Ale też często w zimie napływa od gór wiatr fenowy przynosząć odwilż .Na ogół powietrze jest suche.Tydzień po przylocie wybrałem się z rodziną na wyprawę w góry skaliste w okolice miasta Banff nad jezioro Lake luis.Nad jeziorem znajduje się największy i najdroższy hotel kanadyjskich gór skalistych Otoczenie Lake Luis jest najbardziej odwiedzane przez turystów.Poszliśmy piękną wypielęgnowną dróżką wzdłuż jeziora i dalej w górę doliny w stronę opadającego jęzora lodowcowego (załączone zdjęcia) w Pewnym momencie widzę urywający się koniec jęzora a za chwilę potężny huk. nie wyobrażałem sobie że to jest takie głośne.Na jęzor nie weszliśmy Praktycznie bez raków nie ma możliwości.Wróciliśmy z powrotem i przez grzędę przeszliśmy nad wyżej położone jezioro(Uwaga Agnieszki wasze to jezioro) Lake Agnes(patrz zdjęcia)Proszę mnie nie pytać o nazwy gór widocznych na zdjęciach ponieważ po 15 latach nie pamiętam a mapy nie posiadam.Patrząc z grzędy na z jednej strony jezioro Lake luis a z drugiej na Lake Agnes widać bardzo dużą różnicę w ich kolorze.To pierwsze mocno białe (zasilane przez lodowiec) to drugie głęboko zielone.Wspinając się na grzędę przez las odczuwałem jakiś specyficzny zapach. Pytałem skąd ten zapach .Okazało się że to żywica.Przypomniała mi się czytana kiedys książka Fiedlera Kanada Pachnąca Żywicą.Poza tym w tych lasach często zwisają z drzew jakieś -nie wiem-mchy czy porosty zwane brodą starców.Myślę na tym zakończyć ten post .zapraszam na następne.
To be continued
[attachment=235]
[attachment=236]
[attachment=237]
http://www.canadasmountains.com
A więc od początku.Do wyjazdu(wylotu) doszło 15 lat temu.Na początku września samolot wylądował na lotnisku w Calgary.Calgary miasto obecnie pow 1mln mieszkańców leży około 200 km od stolicy Kanadyjskich gór skalistych -miasta Banf.Nie ukrywam że liczyłem na częste wyjazdy wgóry -2godz jazdy autostradą.Opuszczałem Polskę jeszcze zieloną .W kanadzie w tych okolicach dominował już kolor jesienny żółty.Pierwsz śniegi przychodzą tutaj na początku pażdziernika.Okolice Calgary mają kontynentalny klimat Miasto leży na wysokości 1000 mnpm.(dane które tu podaję są przybliżone prosżę nie traktować je jako faktograficzne).Często występują mrozy do ok -40stopni C Ale też często w zimie napływa od gór wiatr fenowy przynosząć odwilż .Na ogół powietrze jest suche.Tydzień po przylocie wybrałem się z rodziną na wyprawę w góry skaliste w okolice miasta Banff nad jezioro Lake luis.Nad jeziorem znajduje się największy i najdroższy hotel kanadyjskich gór skalistych Otoczenie Lake Luis jest najbardziej odwiedzane przez turystów.Poszliśmy piękną wypielęgnowną dróżką wzdłuż jeziora i dalej w górę doliny w stronę opadającego jęzora lodowcowego (załączone zdjęcia) w Pewnym momencie widzę urywający się koniec jęzora a za chwilę potężny huk. nie wyobrażałem sobie że to jest takie głośne.Na jęzor nie weszliśmy Praktycznie bez raków nie ma możliwości.Wróciliśmy z powrotem i przez grzędę przeszliśmy nad wyżej położone jezioro(Uwaga Agnieszki wasze to jezioro) Lake Agnes(patrz zdjęcia)Proszę mnie nie pytać o nazwy gór widocznych na zdjęciach ponieważ po 15 latach nie pamiętam a mapy nie posiadam.Patrząc z grzędy na z jednej strony jezioro Lake luis a z drugiej na Lake Agnes widać bardzo dużą różnicę w ich kolorze.To pierwsze mocno białe (zasilane przez lodowiec) to drugie głęboko zielone.Wspinając się na grzędę przez las odczuwałem jakiś specyficzny zapach. Pytałem skąd ten zapach .Okazało się że to żywica.Przypomniała mi się czytana kiedys książka Fiedlera Kanada Pachnąca Żywicą.Poza tym w tych lasach często zwisają z drzew jakieś -nie wiem-mchy czy porosty zwane brodą starców.Myślę na tym zakończyć ten post .zapraszam na następne.
To be continued
[attachment=235]
[attachment=236]
[attachment=237]
http://www.canadasmountains.com