Temat staje się coraz bardziej gorący, co widać za oknem i na przyokiennym termometrze

w tym roku bez większych zmian- jadę w góry, będą to Tatry, okolice Piątki i przy sprzyjającej pogodzie powitanie Nowego Roku na Kozim

w Piątce będę od czwartku/piątku, gdyby ktoś był i miał ochotę pogadać, to wieczory są długie


W Sylwestra pracuję
Ale piszcie, piszcie, niech człowieka skręca

bieszczady

z Forum nas tam będzie więcej (jak dobrze liczę to 5 sztuk)
Hella, dzięki jeszcze raz

Skalanka pod Zwardoniem,ponoć zwolniło się kilka miejsc.
Jestem cholera i chorobę wszelaką omijam, a co do zaproszeń, to po co zapraszać, przecież jak kto ma się ze mną spotkać, to i bez wielkiego zaproszenia się spotka. ... a tak logistycznie to tymczasem w Karkonoszach mieszam śnieg, bo w Tatry to dopiero po połowie lutego, za to z 10 dni co najmniej, pozdrawiam maratończyku i pozdrowienia dla Tej osóbki o której nie wie nikt

.... i pozdrowienia dla Tej osóbki o której nie wie nikt

Sylwek nie znasz Ani? Ale to chyba dobrze świadczy o niej? 
dzięki za pozdrowienia 
Ja imieniny Sylwestra świętuję w pracy

(jak zwykle). Już parę lat planuję jaką nocną wyprawę z porannym powrotem. Chyba wyjdzie na to, że zostanę w domu i dopiero rano na Nowy Rok pójdę przywitać kopczyki. Tak, jak każdy siedlok musi pooglądać grunta na Nowy Rok, tak ja muszę odwiedzić kopczyki.

bieszczady

z Forum nas tam będzie więcej (jak dobrze liczę to 5 sztuk)

a gdzie dokładnie, jeśli można zapytać ?

a gdzie dokładnie, jeśli można zapytać ?

Mamy gawrę w Wołosatem
Pewnie będziemy się plątać po Bieszczadach Wysokich 
Mamy gawrę w Wołosatem

Pewnie będziemy się plątać po Bieszczadach Wysokich

To mam nadzieję Was spotkać gdzieś na szlaku 
Bo pewnie, tak jak w roku ubiegłym, zupełnym przypadkiem znajdę się w Bieszczadach i Nowy Rok na Tarnicy przywitam 
pora odświeżyć temat, przewietrzyć szafe i w góry

no ja sie zaraz zbieram na h.radziechowska

fajny tam widok mają na sylwester w żywcu
