Górskie Forum Dyskusyjne - Górski Świat

Pełna wersja: Biskupia Kopa
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Droga w kierunku Głuchołazów minęła nam bardzo szybko. Dojechaliśmy na parking obok kąpieliska w Pokrzywnej.
Patrzymy ,a tam ?baba jaga parkingowa? stoi. (Strasznie niesympatyczna z twarzy)
Lęk pojawił się w naszych sercach. Starałam się ją udobruchać. Obiecałam, że będzie sławna i zamieszczę jej zdjęcie na Forum GŚ.
Rozmarzyła się kobiecina, zapatrzyła w dal, przytuliła Achajkę i uraczyła nas wspaniałym uśmiechem.[attachment=17990] (Parking oczywiście był za darmo)


Ruszyliśmy żółtym szlakiem w górę. Łażenie przyjemne ? takie delikatne podejścia bardzo lubimy na początek.

Po drodze napotykamy dziwne zjawisko.[attachment=17991]
Czyja to sprawka? Chyba był tam pewien popularny forumowicz.

Idziemy, gawędzimy, podziwiamy bajkowe widoki i tak nam szlaku ubywa.
Doszliśmy na Przełęcz pod Kopą, a stamtąd czerwonym szlakiem na szczyt.
Tam najpierw zatrzymaliśmy się przy Krzyżu i tablicy informacyjne a później poszliśmy pod wieżę widokową.
Na punkcie obserwacyjnym zachwyciły nas piękne widoki. Wokół nas prezentowała się panorama na którą składały się m.in. miasteczko Zlate Hory, pasmo Jesioników, Góry Złote, Góry Sowie oraz Przedgórze Sudeckie i pozostałe szczyty Gór Opawskich. Niestety Karkonoszy i Ślęży nie było nam dane dostrzec, gdyż były zasłonięte przez nadciągające chmury.
Napatrzyły się mordy, napstrykały zdjęć i wio do schroniska na kawę.

Dom turysty bardzo przytulny, obsługa miła i sympatyczna a jedzenie smaczne...ale do czasu blink[attachment=17992]

Posileni i ogrzani ruszyliśmy w dół żółtym szlakiem do Piekiełka. Tam zeszliśmy po wysokiej drabinie do wąwozu gdzie pokonując próg skalny zeszliśmy na drogę. (bardzo malowniczy odcinek)
Reszta naszej trasy przebiegła lasem i zakończyła się w tym samym miejscu przy uśmiechniętej czarownicy.

A więc kolejny szczyt Korony Gór Polski zdobyty.
Było pięknie. Jesteśmy naładowani pozytywną energią i z niecierpliwością czekamy na następny wypad.

[attachment=17993][attachment=17996][attachment=17997][attachment=17998]
[attachment=17999][attachment=18000]
Trochę ruchu na te grudniowe krótkie dni-to jest to-gratuluję aktywności ok
ok: Ślicznie Achajko i MordimerzeSmile
duże gratulkiSmile
Biskupia Kopa swoją drogą - bardzo klimatycznaSmile
czy w zimie za wstęp na wieżę też trzeba haracz wnieść??
Ładny spacerekWink

Achaja, Sokół ma taką samą chusto-opaskę w poziomice jak Ty na fotce, tylko czarną Toungue
Doktorku staramy się być aktywni,jak tylko nadarzy się okazja...i babcie są chętne przygarnąć naszą córcięSmile

Gosiu...wlocik był po 3 zł..dziękuję za miłe słowa....bajeczne miejsce.....a ta cisza...i mało ludzi


Martusiu te chusty są bardzo praktyczne i niedrogie.Jak wieje to można na pyszczycho:-) założyć i jest cieplutko.

Sokół

No, no, fajna relacja, widać i Bober się musiał kręcić w tej okolicy przed Wami.
Bardzo fajne zdjęcia, jeszcze nas tam nie było, może kiedyś skoczymy w tamten rejon, właściwie nie ma aż tak daleko z Bytomia.

Achaja napisał(a):
Było pięknie.
Jesteśmy naładowani pozytywną energią i z niecierpliwością czekamy na następny wypad.


Niewątpliwie bardzo prawdziwe te słowa są, pozdrawiam serdecznie. Big Grin

Ewelinka-bardzo miło się czytało i oglądało! Kolejna piękna wycieczkaSmile
Ps. A tak na marginesie-bardzo ładna z Was para!Wink
Agniesiu dziękuję:-)))

Pozdrawiam wszystkich góromaniaków....dziękuję za życzliwość
Achaja, bardzo fajna wycieczka Smile Na Biskupiej Kopie byłem w sierpniu tego roku - widoki z tamtąd bardzo przyjemne Smile A powidz mi też zdobywasz Koronę Gór Polski ? Bo ja już zdobyłem - własnie w sierpniu razem z gosia3kiem zakończyliśmy zdobywanie Smile
pozdrawiam serdecznie Smile
Zdobywam...i ekhem zostało mi jeszcze tylko 25 szczytówfiuuuu
To taki nasz wspólny cel z Mordimerem, zdobyć ja razem.

Gratuluję Wam zdobycia Korony, dla mnie to coś wyjątkowego i taki osobisty sukces....ale jeszcze trochę to potrwa...
No to trzymam kciuki za Was Smile No nam, to zajeło jakieś 3 lata, tyle że w sierpniu pojechalismy na tydzień w Sudety i zdobyliśmy 18 szczytów hurtem, może to nie był najlepszy sposób ale za duże było odległości od domu żeby zdobywać te szczyty pojedynczo.
Nie zapomne jak cieszyliśmy się jak dzieci na Łysicy a ludzie sie na nas poatrzyli jak na idiotów - to był nasz ostatni szczyt Smile
A wogóle to jak bedziesz zdobywac Radziejową, Mogielicę, Trzym Korony, Wysoką czy Lackową to masz dać znac - idziemy razem ! Smile to moje tereny Smile
pozdrawiam Smile
Przekierowanie