Byłem w DT na początku tego miesiąca. Znać dbałość jeśli chodzi o zachowanie detali i nastroju historycznego.
Ale sali wieloosobowej już nie ma.
Wprawdzie standartem dąży do mordowni, ale posiada szereg plusów dodatnich(jak by rzekł Pan Prezydent).
Nie jest na odludziu, cenowo jak Cię mogę, pewien luz i swoboda.
A przede wszystkim- bez DT przyjeżdżający o dość późnej porze turysta do Zakopanego byłby wydany na pastwe naganiaczy spod dworca. Sytuacja zgoła ciężka. Wyobrażacie sobie-to ględzenie i wybrzydzanie ?
"Pan tylko na jedną noc ?, a nie na dwa tygodnie ? Cooooo ? Sam ? Bez żony, teściów i pięciorga dzieci ? ....
Nooooo może może żona mojego kuzyna dysponuje miejscem, ale ona mieszka w Szaflarach..... "
Niechże zatem Dom Turysty trwa -póki głos trąb jerychońskich oznajmi Armageddon....
Ps.
Zapach pastowanej podłogi na korytarzu parteru(jak się idzie do świetlicy) powinni wpisać na listę dziedzictwa narodowego.
Doktor kojarzysz film Lśnienie wg Kinga? Ten korytarz ...
P.s. 1 Naganiaczy spod dworca powinni wpisać na listę "twarzowców" krajowych. Tak tępych ryjów to ze świecą szukać.
P.s. 2 W tamtym roku spędziłem w DT chyba ze cztery pobyty parodniowe. Skutki jednego do tej pory odczuwam.
strona domzdrowia.pl podaje że na to jest dobry clotrimazolum, daktarin itp



P.s. Gryzoni nie widziałem, a do łaziebnej roślinności przyzwyczaiłem się.
Nie zdziwiłbym się gdyby w łaźniach Domu Turysty-urządzili enklawę TPN-u -rezerwat ścisły -mykologiczny.
Nie zdziwiłbym się gdyby w łaźniach Domu Turysty-urządzili enklawę TPN-u -rezerwat ścisły -mykologiczny.
Ciekawe czy może gdzieś się trafiają psylocybinowe grzybki, tylko jak ma być rezerwat to zrywać nie będzie można
Tak jest!
Ja jeszcze lubię zaglądać do Antykwariatu Górskiego.
Noclegownia, rezerwat, doskonała ( ale makabrycznie droga ) księgarnia, korytarze jak z horrorów, miejsce zapadające w pamięć, ...
Żądam podniesienie DT do rangi zabytku klasy światowej !!!!!!
P.s. Największy gontowy dach też mi się podoba.