Górskie Forum Dyskusyjne - Górski Świat

ALPY WŁOCHY SŁOWENIA AUSTRIA 2023

20.08 Niedziela

Na 9.00 dotarłem na parking w dolinie Montasio, dojazd drogą z przełęczy Sella Nevea 1190 we Włoszech, parking jest na końcu asfaltowej drogi która jest bardzo stroma, wąska z ciasnymi serpentynami. Nie zwlekając wskoczyłem w buty i ruszyłem zdobywać szczyt Cima di Terrarossa 2420, na ten sam pomysł wpadło też wiele innych osób. Na szczyt można dotrzeć w 2 godziny łatwym szlakiem. [attachment=94192][attachment=94193][attachment=94194][attachment=94195][attachment=94196][attachment=94197][attachment=94198][attachment=94199][attachment=94200][attachment=94201][attachment=94202][attachment=94203]

21.08 Poniedziałek

Żeby nie spotkać się z samochodem z naprzeciwka wyjechałem o 5.05, pokonałem przełęcz Passo Del Predil 1156 na granicy ze Słowenią by już o 6.00 przesiąść się na rower i płatną drogą / 10 E / podążam przez 11 km na parking pod Monte Mangart. Na końcu pętla jest zamknięta dla samochodów. Na szczyt Monte Mangart 2677 prowadzą dwa szlaki, ferrata i tzw.włoski szlak który lewą stroną okrąża szczyt. Na trasie są liczne odcinki z liną takie raczej dla ułatwienia poza tym łatwe wejście. Szczyt żal opuszczać. Dla tych co jeżdźą na podtlenku lpg, w Tolmezzo jest po 0,659 E. Na wieczór dotarłem na parking leśny ponad Heiligenblut w dolinie Kleine Fleistal 1721, w Austri.
[attachment=94204][attachment=94205][attachment=94206][attachment=94207][attachment=94208][attachment=94209][attachment=94210][attachment=94211][attachment=94212][attachment=94213][attachment=94214][attachment=94216][attachment=94217][attachment=94218][attachment=94219][attachment=94220]
[attachment=94221]

22.08 Wtorek

Pokonując 8,5 km rowerem docieram do jeziora Zirmsee 2529, na mapie Kompasu nie ma zaznaczonego szlaku lecz jest oznakowany i poprowadzony prawą stroną jeziora okrążając go by dalej lewą stroną kotła doprowadzić do przełęczy Goldzechscharte 2857 skąd granią wychodzę na Hocharn 3254.Szlak jest dobrze oznakowany lecz biegnie przez kamieniste zbocze przez co trzeba uważać a z przełęczy grań nastręcza trochę trudności by potem łagodną kopułą wejść na wierzchołek. Przejazd na parking pod lasem ponad Glanz 1445
[attachment=94222][attachment=94223][attachment=94224][attachment=94225][attachment=94226][attachment=94227][attachment=94228][attachment=94229][attachment=94230][attachment=94231][attachment=94232][attachment=94233][attachment=94234][attachment=94235]
23.08 Środa

Droga za parkingiem z zakazem jazdy rowerem więc z buta idę do schroniska Sudetendeutsche Hutte 2650. Moim celem był Muntanitz 3232 lecz przez zbierające się chmury musiałem zawrócić od schroniska i z pierwszymi grzmotami dotarłem do auta.
[attachment=94236][attachment=94237][attachment=94238][attachment=94239][attachment=94240]

. Tak sie zastanawiam. Jaki rover uzywaz do podjazdow w gorach. Czy w tym samym miejscu mozna uzywac ebike. U nas w gorach wiele miejsc na hiking nie mozna uzywac rowerow a nawet nie mozna uzywac ebike na rowerowe trasy w parkach. Kiedys musze zagladnac w tamte miejsca chociaz by ktos nosil mnie poszczytach.

24.08 Czwartek

Z Tauer kręce rowerem drogą szutrową do jej końca tj.przez 11 km i dalej już kawałek do schroniska St. Poltner Hutte 2481. Dalej idę na szczyt Tauernkogel 2988.
Trasa jako taka nie jest specjalnie trudna, tylko że w jednym miejscu szlak przebiega przez kawałek stromego lodu przez co bez raków się nie obejdzie a na co nie byłem
przygotowany przez co musiałem go obejść. To obejście nastręczało największą trudność bowiem trzeba było się przedzierać przez osuwające się kamienie na stromym zboczu. Ze szczytu widok na Grosglockner i Grosvenediger.[attachment=94241][attachment=94242][attachment=94243]
[attachment=94244][attachment=94252] kawałek lodu do pokonania
[attachment=94245][attachment=94246]
[attachment=94247] Gros Venediger
[attachment=94248][attachment=94249][attachment=94250]
[attachment=94251] Gros Glockner

Jak dotąd spotkałem się z zakazem tylko raz na prywatnej drodze, jeśli nie ma wyraźnego znaku zakazu jazdy rowerem czy ebikem to jadę.

Droga z ostatniego dnia[attachment=94253]