Górskie Forum Dyskusyjne - Górski Świat

Pełna wersja: Spotkanie z Misiem ;)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Cześć!
Chodzę po górach już wiele lat, jestem z Podkarpacia, więc jak możecie się domyślić często jestem w Bieszczadach, ale także podróżowałem w Tatrach, czy Sudetach. Ciekawi mnie, czy spotkaliście kiedyś na swojej drodze dzikie zwierze? W Bieszczadach niedawno niedźwiedź zaatakował kobietę, macie jakiś pomysł, jak się uchronić w przypadku spotkania z niedźwiedziem?
Cześć
Ja jestem leśnikiem w jednym z najbardziej "zaniedźwiedzionych" terenach.
Po pierwsze misia się nie bój bo to pluszowa zabawka Big Grin , co innego z niedźwiedziem, tu może być różnieunsure.(taka mała uszczypliwośćShy)
Ale zacznijmy od początku, zaatakowana kobieta buszowała w chaszczach, w takich sytuacjach i ja często napotykam niedźwiedzie.
Osobiście po bieszczadzkich szlakach turystycznych przemierzam rocznie pewnie dziesiątki, a niejednokrotnie setki kilometrów i nigdy, a to nigdy jeszcze na szlaku nie spotkałem niedźwiedzia, nie znaczy że ich tam nie było, ale pewnie zaniepokojone hałasem i obecnością ludzi unikały tych miejsc. Raz może uhm dwa razy rozmawiałem z turystami, którzy zauważyli niedźwiedzie na szlaku.
Tak więc wniosek: unikać miejsc poza uczęszczanymi szlakami turystycznymi, a szczególnie wieczorami, nocą i wczesnym rankiem (każde moje spotkanie z niedźwiedziem było o takich porach), bo najgorsze jest zaskoczyć drapieżnika na spokojnym żerowaniu.
Jeżeli już musisz wcześnie ( a ja tak mam często) to staraj się aby zwierzyna usłyszała cię z daleka, są na to sposoby np. rozmowy z towarzyszami wycieczki, zaś w samotności może to być wesoły śpiew, nie koniecznie głośny (wszak łażenie po lesie sprawia nam wielką radość, więc dajmy jej upust), sprawdzają się też różnego rodzaju dzwoneczki (nie aż tak wielkie jak u owiec), bo zwierzęta mają super wyostrzony słuch.
Teoretycznie może się zdarzyć że i tak natkniesz się na niedźwiedzia, a na taką sytuację nie ma sposobu, bo wierz mi nawet jak ci powiem że trzeba uciekać, to może się zdarzyć że strach odetnie ci wszystko i będziesz wstał jak wryty, bez tchu, albo może być odwrotnie mimo że chyba nie należy uciekać panika zmusi cię do bezsensownego biegu (tak miałem i do tego jeszcze darłem ryja jak mordowany niedźwiedź uhm nie wiem dlaczego - panika).
Tak więc spokojnie ruszaj na szlaki i spotykaj zwierzynę w miejscach, gdzie chciałbyś ją spotkać, a jeżeli nie chcesz spotkań, to niech cię omijają szerokim łukiem Smile

Marek534 napisał(a):
Cześć!
Chodzę po górach już wiele lat, jestem z Podkarpacia, więc jak możecie się domyślić często jestem w Bieszczadach, ale także podróżowałem w Tatrach, czy Sudetach. Ciekawi mnie, czy spotkaliście kiedyś na swojej drodze dzikie zwierze? W Bieszczadach niedawno niedźwiedź zaatakował kobietę, macie jakiś pomysł, jak się uchronić w przypadku spotkania z niedźwiedziem?


Ja bym tobie doradzil.. Nie zakladaj hiking butow GTX kayland. zakupionych na trigoti.com. Jezeli bedziesz je mial na nogach to cie niedzwiadek z butami zje. giggle:hihi:giggle One sa z wyrobu lesnego stworzonka i niedzwiadek na 2 km je wyczuje.ok

w00t:w00t:w00tpokey

grizzly napisał(a):

Marek534 napisał(a):
Cześć!
Chodzę po górach już wiele lat, jestem z Podkarpacia, więc jak możecie się domyślić często jestem w Bieszczadach, ale także podróżowałem w Tatrach, czy Sudetach. Ciekawi mnie, czy spotkaliście kiedyś na swojej drodze dzikie zwierze? W Bieszczadach niedawno niedźwiedź zaatakował kobietę, macie jakiś pomysł, jak się uchronić w przypadku spotkania z niedźwiedziem?


Ja bym tobie doradzil.. Nie zakladaj hiking butow GTX kayland. zakupionych na trigoti.com. Jezeli bedziesz je mial na nogach to cie niedzwiadek z butami zje. giggle:hihi:giggle One sa z wyrobu lesnego stworzonka i niedzwiadek na 2 km je wyczuje.ok


Tu masz rację najpierw się na produkowałem a dopiero później zauważyłem do kogo piszę blink Marek534 na profilu podaje płeć kobietaunsure

Przekierowanie