12-03-2023, 10:32 PM
Mam na przełomie kwiecień/maj trochę wolnego i tak sobie myślę, czy by gdzieś nie pójść.
Nie wiem jeszcze ile dni, na razie mi przychodzi na myśl jedna opcja, choć może to być problem bo społeczeństwo bardziej lubi być zmotoryzowane, ale...
dojechać jakoś do Horni Lipova i w zależności jak będzie z czasem nocleg w którymś leśnym barze
pod namiotem albo w Paprsek, turistická chata, kolejny dzień Schronisko pod Stożkiem z wejściem albo gdzieś się pokręcić po czeskiej stronie.
Mieliśmy zrobić ze Stasiem ten wyższy leśny bar, jak widać nie było kiedy.
Pięknie wspominam ten Nasz wypad ze Stasiem i Pedro gdy tam byliśmy, choć na początku im się nie chciało - ja mówię Panowie IDZIEMY !!! a potem były tylko TRZY uśmiechnięte buzie
Pomysł niech kiełkuje, jakby ktoś miał ochotę... chyba, że macie inne pomysły.
z Górskim i muzycznym pozdrowieniem
Trati
ewentualnie jakaś wyprawa przykładem... jak ten czas mija dwu letniej namiotowej wyprawy ze Stasiem w worek Raczański lub nie namiotowej , by po prostu gdzieś się wybrać. Pomyślcie.
Nie wiem jeszcze ile dni, na razie mi przychodzi na myśl jedna opcja, choć może to być problem bo społeczeństwo bardziej lubi być zmotoryzowane, ale...
dojechać jakoś do Horni Lipova i w zależności jak będzie z czasem nocleg w którymś leśnym barze

Mieliśmy zrobić ze Stasiem ten wyższy leśny bar, jak widać nie było kiedy.
Pięknie wspominam ten Nasz wypad ze Stasiem i Pedro gdy tam byliśmy, choć na początku im się nie chciało - ja mówię Panowie IDZIEMY !!! a potem były tylko TRZY uśmiechnięte buzie

Pomysł niech kiełkuje, jakby ktoś miał ochotę... chyba, że macie inne pomysły.
z Górskim i muzycznym pozdrowieniem

ewentualnie jakaś wyprawa przykładem... jak ten czas mija dwu letniej namiotowej wyprawy ze Stasiem w worek Raczański lub nie namiotowej , by po prostu gdzieś się wybrać. Pomyślcie.